Monachium protestuje przeciwko energii jądrowej.

50 000 uczestników okrzykami „Zamknąć!” protestowało w sobotę 9 października na placu Odeon w Monachium (100 m od siedziby bawarskiego rządu) przeciwko decyzji niemieckiej koalicji rządowej CDU/CSU/FDP, która pod naciskiem lobby jądrowego przedłużyła średnio o 12 lat czas eksploatacji niemieckich elektrowni atomowych. Po tym czasie planowane jest zamknięcie wszystkich elektrowni jądrowych, nie planuje się budowy nowych.

Punktualnie o godz. 15.00 ustawił się na ulicach Monachium 10 kilometrowy „łańcuch” ludzi, którzy podali sobie ręce manifestując solidarnie swój sprzeciw. Wśród uczestników był również burmistrz miasta Monachium. Demonstracja miała charakter pokojowy, ale żądania były zdecydowane: „Nie chcemy „promieniującego” nieba nad nami, nie zgadzamy się na elektrownie jądrowe. Nie, dziękujemy!” – rozlegało się na ulicach stolicy Bawarii.
Takich emocji miasto nie przeżywało od dawna. W marszu uczestniczyli nie tylko weterani walki z elektrowniami atomowymi, dzięki którym w latach 80. nie powstała elektrownia Wackersdorf, ale również rodziny z dziećmi, młodzież i starsze pokolenie.
Dla świadomego ekologicznie społeczeństwa bawarskiego, dla mieszkańców Monachium – miasta, w którym ekologię widać na każdym kroku: ścieżki rowerowe, panele na dachach, osiedla domów pasywnych, segregacja śmieci, świetnie zorganizowana komunikacja miejska, sklepy z ekologiczną żywnością i brak bilbordów reklamujących konsumpcyjny styl życia – sprawa energii jądrowej jest ważną częścią ich przyszłości. Nie chcą jej oddać w ręce polityków i w ręce koncernów.
W połowie sierpnia tego roku podobna demonstracja w Berlinie zgromadziła 100 000 osób.
Warto podkreślić, że demonstracje te mają miejsce w kraju, w którym wykorzystanie odnawialnych źródeł energii jest największe w Europie.
Ustawodawstwo niemieckie wspiera rozwój OZE na poziomie krajowym, regionalnym i lokalnym; celem jest uniezależnienie się od importowanych surowców, stworzenie lokalnych miejsc pracy, bezpieczna i tania energia.

Linki do artykułów:
Spiegel ››
Nürnberger Zeitung ››